niedziela, 21 sierpnia 2016

Nieba i ZIEMIE Twórca...

Zdaje się, że dzięki Pawłowi Bębenkowi, który gdzieś* odkopał i muzycznie ze smakiem oprawił polską barokową rzymskokatolicką pieśń eucharystyczną Witaj, Pokarmie... (nuty), kilka milionów użytkowników polszczyzny zetknęło się właśnie z wyróżnioną w tytule formą ZIEMIE.


Ziemie to prawidłowy staropolski dopełniacz liczby pojedynczej. Jego współczesnym odpowiednikiem jest oczywiście forma ziemi. Bardzo mię cieszy to, że kompozytor pieczołowicie zachował ten archaizm, mimo że nie znajduje się on w pozycji rymowej.
W innych miejscach dokonał jednak kilku zmian. Popatrzmy i porównajmy:


Kwestie kreskowania liter i drobnych różnic ortografii (roskoszny) uznajemy za w większości nieistotne. Zajmujemy się samym tekstem.

Strofa 2.
wszystkiego, a w oryg. wszytkiego (niewielka zmiana uwspółcześniająca)
Znasz, a w oryg. Z nim (zmiana poważna, chyba nieuzasadniona, o czym niżej)
wszystkie, a w oryg. wszytkie (niewielka zmiana uwspółcześniająca)

Strofa 3.
Wszystko, a w oryg. wszytko (jw.)

Przepiszmy więc strofę drugą w wersji oryginalnej, żeby można się było zastanowić nad sensem trudnego składniowo, semantycznie i teologicznie zdania:
Witay krynico wszytkiego dobrego/
Gdy bowiem w sobie masz Boga samego:
Z nim ludziom wszytkie/ iego wszechmocności
Niesiesz godności.

Całość jest logiczna, ale kunsztowna. Szyk przestawny nie ułatwia wmyślenia się w treść tekstu. Dokonam więc zburzenia utworu poetyckiego, aby współczesnemu odbiorcy ułatwić odnalezienie związków składniowych i logicznych:
„Witaj, Krynico wszystkiego dobrego; gdy bowiem w sobie masz Boga samego, z Nim niesiesz ludziom wszystkie godności Jego wszechmocności”.
Dałem wielkie litery przy zaimkach, bo odnoszę je do Boga, a ówczesna praktyka pisowniana nie była konsekwentna i raczej stosowała małą literę.

Aktualnie śpiewa się:

Witaj krynico wszystkiego dobrego
Gdy bowiem w sobie masz Boga samego
Znasz ludziom wszystkie jego wszechmocności
Niesiesz godności
Ale co ma znaczyć lub znaczy znasz ludziom? Dla mnie to jest całkowicie niejasne i niegramatyczne. Zmiana w stosunku do oryginału wydaje mi się nieuzasadniona. Pieśń (słowa) i muzyka tak pięknie konweniują, że warto przemyśleć kwestię tej strofy na nowo i ogłosić powrót do oryginału. Niniejszym gorąco do tego zachęcam. A co Państwo na to?

A kto jeszcze nie słyszał ani nie śpiewał, niech posłucha i poduma:
* Tytuł śpiewnika Stanisława Serafina Jagodyńskiego brzmi:
Pieśni Katholickie nowo reformowane z polskich na łacińskie a z łacińskich na polskie przełożone niektóre też nowo złożone = Cantiones Catholicae nunc recens reformatae, ex polonicis latinae ex latinis polonicae factae nonnulae noviter compositae.
Po raz pierwszy został wydany w Krakowie ok. roku 1638, inne wydanie dostępne w Dolnośląskiej Bibliotece Cyfrowej nosi datę 1695.

1 komentarz:

  1. Zgadzam się z autorem, warto wrócisz do oryginału, i nawet konsultować
    z specjalistami języka łacińskiego.

    OdpowiedzUsuń