czwartek, 8 czerwca 2017

Jaskółka, siostra burzy. Kazimierz Szemioth

To niesprawiedliwe. Poeta i malarz Kazimierz Szemioth nie ma hasła biograficznego w Wikipedii (8.06.2017, 10:53; jest w Wikicytatach). Najpierw słowo, potem muzyka (Janusz Kępski) i śpiew (Stan Borys).
Dobra metafora, ciekawie zagrane. Nagroda Dziennikarzy w Opolu w roku 1973. Może posłuchajmy.

 

Tekst w wersji dostępnej w serwisie tekstowo.pl:

Jaskółka czarny sztylet, wydarty z piersi wiatru 
Nagła smutku kotwica, z niewidzialnego jachtu 
Katedra ją złowiła w sklepienia sieć wysoką 
Jak śmierć kamienna bryła 
Jak wyrok naw prostokąt. 
Jaskółka błyskawica w kościele obumarłym 
Tnie jak czarne nożyce lęk, który ją ogarnia. 

Jaskółka siostra burzy, żałoba fruwająca 
Ponad głowami ludzi, w których się troska błąka
Jaskółka znak podniebny jak symbol nieuchwytna 
Zwabiona w chłód katedry przestroga i modlitwa.

Nie przetnie białej ciszy pod chmurą ołowianą 
Lotu swego nie zniży nad łąki złotą plamą 
Przeraża mnie ta chwila, która jej wolność skradła 
Jaskółka czarny brylant, wrzucony tu przez diabła.

Na wieczne wirowanie, na bezszelestną mękę
Na gniazda niezaznanie, na przeklinanie piękna.

Historię powstania piosenki opisano w Wirtualnej Polsce:
Pewnego dnia spotkał Kazimierza Szemiotha, poetę, który akurat szukał kogoś, kto najlepiej pasowałby do piosenki napisanej do jego wiersza. W rozmowie z Borysem był bardzo bezpośredni i zdecydowany. (...) Któregoś razu wszedłem do katedry gdańskiej i zobaczyłem to, o czym teraz mówi mi Szemioth. Pusty kościół, powybijane okna, ogólne zaniedbanie i te obijające się o resztki okien ptaki. I oto opowiada mi o tym, co było we mnie. Potrzeba duchowej wolności, swobody. Złapałem za tekst, skłoniłem autora do poważnych cięć i tak powstała 'Jaskółka uwięziona'
Inną wersję legendy, ale też z gdańską świątynią w roli głównej w przeciekawym kulturalnym blogu:
Tak, tak, to Kazimierz Szemioth napisał słowa piosenki, która go unieśmiertelniła. Podczas pobytu w Gdańsku Szemiothowie zwiedzali tamtejszy kościół Mariacki i zaobserwowali jaskółkę próbującą znaleźć wyjście spod sklepienia świątyni. Zdarzenie to stało się inspiracją do napisania tekstu zaraz na poczekaniu, na kawiarnianej serwetce. Tak powstał jeden z najbardziej znanych utworów w historii polskiej piosenki.

Andrzej Symonowicz we wspomnieniu o Szemiocie jako malarzu używa tytułu Jaskółka nieujarzmiona.
Kazimierz Szemioth obecny jest w PSB i w Genealogii potomków Sejmu Wielkiego M.J. Minakowskiego z datami życia:

Urodzony dnia 7 IV 1933 - Warszawa
zmarł dnia 10 X 1985 - Warszawa

2 komentarze: