piątek, 16 lutego 2018

Dewaluacja słów. Przełom

Dewaluacja to spadek wartości. Były więc, a może wciąż istnieją słowa cenne. Łatwo jednak narazić je na utratę wartości.
Przykłady są banalne i nauczyciele podstawówek lepiej mają opracowane ich zestawy niż bloger amator. Wartość tracą w niektórych sytuacjach miłość, szczęście, radość, przyjaźń.
A dziś spójrzmy na przełom, przez redakcję serwisu Wyborcza.pl wieszczony co chwila.

Nie chce mi się klikać w takie informacje kulturalne. Co niby zostanie przełamane? Konwencje filmu, którego nie można jeszcze obejrzeć, jeśli nie należy się do kasty wybrańców? Zostanie obalony dawno obalony przez humanistów cyfrowych mit o spoistości autorskiej dzieła Szekspira?
Już ciekawsze są PRZEŁOMY na drodze.

Prawdopodobnie powinny zostać zlikwidowane i zdekomunizowane, ponieważ wg przypuszczeń redakcji słownika pod red. W. Doroszewskiego powstały pod wpływem rosyjskiego prołom. Po polsku zaś powinno się mówić o uszkodzeniach nawierzchni albo dziurach w drodze. A może nawet nie tyle mówić, ile je usuwać, łatać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz